Chleb mojego taty


Dziś publikuję przepis na chleb mojego taty. Muszę się przyznać, że sam nigdy nie piekłem chleba według tego przepisu, ale nie dlatego, że jestem leniwy czy mam obawy, że mi nie wyjdzie. Niektóre rzeczy tracą swój urok gdy sami je robimy - ja chcę, żeby ten chleb kojarzył mi się z domem rodzinnym. Zawsze delektuję się jego smakiem kiedy wpadam odwiedzić rodziców.

Mój tata piecze chleb już od kilku lat i przez ten czas upiekł wiele bochenków. Nie każdy był idealny. Na początku zdarzało się czasem, że skórka była za twarda lub chleb nie wyrósł tak jak powinien. Teraz jednak, nie ma bochenka, któremu można by coś zarzucić.

Przepis może wyglądać na skomplikowany, ale zachęcam do spróbowania. Przekonacie się, że wcale nie jest trudno upiec własny chleb. Jeśli lubicie eksperymentować zawsze możecie go zmodyfikować zastępując nasiona dyni i słonecznika, suszonymi śliwkami, pomidorami albo oliwkami.


Chleb mojego taty na zakwasie i mące pszenno - żytniej

  • 150 g zakwasu żytniego (przepis na zakwas znajduje się poniżej)
  • 300 g letniej wody
  • 400 g mąki pszennej chlebowej typ 650
  • 100 g mąki żytniej jasnej typ 720
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 15 g drożdży świeżych
  • łyżka nasion słonecznika
  • łyżka nasion z dyni
  • łyżka płatków owsianych
Wszystkie składniki umieszczamy w misie i wyrabiamy ciasto do momentu aż będzie luźne i lepkie. (ok. 8 minut). Misę nakrywamy folią lub ścierką kuchenną i odstawiamy na 10 minut by ciasto odpoczęło, po czym znów wyrabiamy do momentu aż będzie elastyczne (ok. 5 min). Ciasto zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ok 1 - 2 godz). Następnie energicznie mieszamy (wbijając dużo powietrza ) i przekładamy do wysmarowanej olejem i wysypanej otrębami foremki (wymiary 13 x 27 cm), odkładamy do wyrośnięcia. Przed pieczeniem możemy wierzch ciasta posmarować delikatnie maślanką i obsypać nasionami.
Pieczemy w temperaturze 220ºC przez około 25 -  30 minut, do zbrązowienia się skórki. Po 30 minutach należy zmniejszyć temperaturę do 200ºC i piec kolejne 25 - 30 min. Jeżeli pieczemy z termoobiegiem nagrzewamy piec do 210 wkładamy chleb i po 5 minutach minut zmniejszamy temp. do 180 czas pieczenia wtedy wynosi 60 minut
Zakwas

  • mąka żytnia pełnoziarnista lub żytnia typ 720
  • przegotowana woda ostudzona to temperatury pokojowej
  • szklany słoik litrowy lub pojemnik gliniany
  • folia aluminiowa 
Dzień 1 - rano
W dużym słoiku dokładnie mieszamy pół szklanki mąki z pół szklanki wody. Słoik przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy w ciepłe miejsce (ok 25 - 27 stopni C). Wieczorem mieszamy zakwas porządnie i zostawiamy do rana.
Dzień 2 - rano
Dokarmiamy zakwas pierwszy raz, czyli powtarzamy to co robiliśmy dzień wcześniej. Wieczorem mieszamy zakwas jeśli niebezpiecznie zbliża się do góry słoika. 
Dzień 3 - rano
Dokarmiamy zakwas, czyli powtórka dnia 2.
Dzień 4 - rano
Dokarmiamy zakwas, mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce.  Po około 3 godzinach jest już gotowy do pieczenia chleba.

Do wypieku chleba potrzebujemy 150 g zakwasu. Resztę wkładamy od razu do lodówki, gdzie może stać do 10-ciu dni. Przed pieczeniem chleba, wyciągamy zakwas z lodówki i odstawiamy na 2 - 3 godziny w ciepłe miejsce. Następnie dokarmiamy (jeśli mamy dużo zakwasu dodajemy 2-3 łyżki mąki i 2-3 łyżki wody, jeśli mało dodajemy pół szklanki wody i tyle samo mąki) i czekamy kolejne 3 godziny aż zakwas zacznie pracować. Odmierzamy ilość zakwasu potrzebną do upieczenia chleba, a resztę w słoiku wkładamy do lodówki.

0 komentarze:

Prześlij komentarz