Gdy byłem dziś z córką w pobliskim ogródku jordanowskim, dzieciaki schładzały się przebiegając niedaleko tryskającej ze zraszacza wody. Te mniejsze, 2 - 3 letnie, które były pod opieką rodziców, podchodziły dość ostrożnie i gdy tylko poczuły padające krople, uciekały zadowolone. Te starsze, 5- 6 letnie, prześcigały się w tym, kto dłużej wytrzyma przy zraszaczu i w efekcie wszystie były całe mokre.
Patrzyłem na te dzieciaki i przypomniało mi się moje dzieciństwo - z bratem też moczyliśmy koszulki i chodziliśmy cali mokrzy w takie upały. Teraz, gdy trochę już nie wypada chodzić z mokrą koszulką, chłodzę się innymi sposobami. Poniżej przepis na bardzo prosty napój, który sprawdza się doskonale w dni takie jak ten.
Orzeźwiający napój cytrynowo - imbirowy
- korzeń imbiru (starty) - 50g
- 2 cytryny (pokrojone w plastry)
- cukier - 30 dag
- woda - 200 ml
- woda mineralna (do rozczieńczenia )
Imbir piłam już na ciepło - super rozgrzewa. Teraz czas na wersję na zimno :)
OdpowiedzUsuń